konsultacje z logopedą poprzez adres mailowy:
kata-log@o2.pl
----------------------------------------------------------------
ZABAWY LOGOPEDYCZNE DO UTRWALANIA PRAWIDŁOWEJ MOWY GŁOSKI R W LOGOTOMACH, WYRAZACH I ZDANIACH.
Warto tworzyć listy wyrazów, które dziecko umieszcza w widocznym miejscu i codziennie czyta lub powtarza dwoma lub trzema sposobami.
(marsz) TIRLI DIRLI TRA
(bieg) WYLICZANKA ZŁA.
(marsz) TIRLI DIRLI DRA DRU DRE,
(podskoki) KTO DZIŚ WYGRA KAŻDY WIE.
Naśladuj odgłosy pracy silnika mówiąc wielokrotnie logotomy: tttt, dddddd, tdtdtd, tdn, teda, tedu, tede, tedo, tedy, dda, ddo, dde, ddu, ddy, bda, bde, bdo, bdu, bdy Tedo, tedo, tedo, tedo
narysuj W JEDNYM RZĘDZIE ( OBOK SIEBIE LINIOWO ) –
4 kwadraty
4 trójkąty
4 prostokąty
a następnie-
drugi kwadrat – pokoloruj na kolor szary.
w czwartym trójkącie – narysuj czerwone serduszko.
W pierwszym i czwartym – prostokącie narysuj różowe kropki.
Opowiedz o tym, co zrobiłeś (ćwiczymy r). Np.:
5. Rodzic czyta tekst a zadaniem dziecka jest wskazanie i skreślenie zbędnego wyrazu (niepasującego wyrazu do zdania). Po wykonaniu zdania dziecko powtarza za rodzicem całe już prawidłowe zdanie. Zwracając uwagę na dokładne wymawianie wszystkich wyrazów w zdaniu.
Wiewiórka ma rude zielone futro.
W garnku wazonie jest barszcz.
Romek ma srebrny zegarek lizak.
Mirek choruje na rogalik grypę.
Gram w bierki z bratem psem.
Zaprosiłem Grażynę do cyrku cukru.
Trener fotografuje gotuje grę drużyny.
Nagrodą w konkursie rysunkowym były dzieci szkoła kredki.
Radio grało od rana do domu wieczora gazety.
Ryż, ogórek, pierś kurczaka, garnek i kefir to produkty na sałatkę.
6.W każdym wierszu otocz pętlą identyczne wyrazy. Po wykonaniu zadania dziecko powtarza otoczone w pętelkę prawidłowe wyrazy, zwracając uwagę na prawidłową wymowę tych wyrazów.
trawa |
tratwa |
tawa |
trawa |
drabina |
drabina |
drobina |
drabina |
strąk |
strak |
strąg |
strąk |
tramwaj |
trawaj |
tramwaj |
taramwaj |
dropsy |
drops |
dopsy |
dropsy |
POWODZENIA
CO TAK SYCZY?-
utrwalanie głosek szeregu syczącego "s, z, c, dz"
Zapraszam do wspólnej zabawy Na początek rozgrzewka - ćwiczenia oddechowe, artykulacyjne i słuchowe. Potem zabawa z "syczkami", czyli głoskami syczącymi. Powodzenia!
Ćwiczenia oddechowe na łące:
„Przekwitnięty Mlecz” – dmuchamy na dmuchawiec.
„Wąchamy kwiatki” – ćwiczenie oddechowe, powolny wdech nosem, powolny wydech ustami - zdmuchiwanie kwiatków z powierzchni dłoni (powtarzamy kilka razy).
„Biedronka w czarne kropeczki” – zabawa oddechowa, nanoszenie kropek na biedronkę za pomocą słomki. Na każde skrzydełko po trzy kropki (kropki wycinamy z czarnego papieru, jak nie mamy to dziecko wcześniej koloruje czarnym kolorem kredki i wycinamy). Biedronkę wcześniej dziecko koloruje na czerwono, omijając kropki.
„Na wiosennej łące” – piosenka ortofoniczna (śpiewamy na wymyśloną przez siebie melodię). Dziecko powtarza odgłosy zwierząt.
Na wiosennej łące
Słychać głosów koncert:
KUM, KUM, KUM
KUM, KUM, KUM
Żabki w stawie robią: PLUM.
Na wiosennej łące
Słychać głosów koncert:
KLE, KLE, KLE,
KLE, KLE, KLE
Bociek żabkę złapać chce.
Na wiosennej łące
Słychać głosów koncert:
CYK, CYK, CYK,
CYK, CYK, CYK
To świerszcz wypił wody łyk.
Na wiosennej łące
Słychać głosów koncert:
HOP, SA, SA
HOP, SA, SA
Jasiek z Olą w piłkę gra
Ćwiczenia ortofoniczne oraz słuchu fonematycznego.
„Wiosna budzi owady" Dziecko powtarza za rodzicem odgłosy poszczególnych zwierząt (zwracamy uwagę na prawidłowe wymianie tych odgłosów):
pszczoły —- zzz..., zzz..., zzz...,
muchy — bzzz..., bzzz..., bzzz...,
komary - ssss... ssss... ssss..., ;
pasikoniki — pst, pst, pst, pst,
chrabąszcze — żżż..., żżż..., żżż...,
jaskółka — ćwir — ćwir - ćwir
Pamiętacie jak prawidłowo wymawiać głoskę s?
Podczas wymawiania głoski "s" język leży płasko za dolnymi zębami (jak przy wymawianiu głoski "i"), zęby są zbliżone i widoczne, usta rozchylone płasko przylegają do zębów (jak przy uśmiechu).
Gdy głoska "s" jest prawidłowo artykułowana, łączymy ją z samogłoskami w:
1. sylabach:
2. wyrazach:
3. wyrażeniach:
4. zdaniach:
„Zabawa z rurką”
Weź rurkę albo słomkę, połóż ją na języku, leciutko zagryź i dmuchaj: ssssssss........do rurki.
„Długi wąż” - narysuj węża, poprowadź palec wzdłuż ciała węża, mówiąc: ssssss....Pamiętaj: „grzeczny” język chowa się za zębami!!!
„Wąż samotnik” .
Sssunie sssobie wąż sssssamotnik,
Za nim jego ssstryj grzechotnik.
I ssstu sssynów ssstryja z sssssykiem:
„przessssstań już być sssssamotnikiem!”
„Wesoła rodzinka”
Pięć paluszków twojej rączki - to rodzinka głoski [S]. Weź kartkę papieru, połóż na niej swoją dłoń i obrysuj jej kształt. Każdemu paluszkowi dorysuj minkę i czapeczkę według własnego pomysłu. Nazwij paluszki: sa, so, su, se, sy, powtórz głośno kilka razy imiona wszystkich członków rodzinki.
Witam Was serdecznie Rodzice i Dzieci
Zapraszam do wspólnej zabawy.Dziś ćwiczymy narządy artykulacyjne i wykonujemy ćwiczenia słuchowe oraz pracę plastyczną. Powodzenia.
1. Ćwiczenia słuchowo-artykulacyjne: "Szymek"
Pomoce: lusterko
Zabawa: Rodzic prosi, by dziecko słuchało bajki i w trakcie naśladowało wykonywane przez rodzica ćwiczenia.
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami żył sobie pewien zupełnie zwyczajny chłopiec. Miał na imię Szymek, nie lubił mówić. Miał dużo do powiedzenia, ale wstydził się, że wymówi jakieś słowo źle. Nie potrafił bowiem wypowiedzieć dźwięku „sz”. Kiedy chciał naśladować szum drzew i wydobywać z siebie donośne „szszszsz” z jego ust wydobywał się syk węża: „ssssssss”. Zamiast szafy w pokoju, miał safę, zamiast szalika – salik, zamiast szynki na kanapce – synkę.
Szymek miał dość seplenienia więc postanowił udać się o pomoc do wróżki Lodzi znanej w całym królestwie z uczenia ładnej mowy. Wsiadł na swego konika i pojechał (wykonujemy kląskanie). Jechał cały dzień (wykonujemy kląskanie). Kiedy się zmęczył, zsiadł z konika i położył się spać. ( naśladujemy chrapanie). Obudził go dziwny szmer: szszszszszsz. Po ciemku zaczął się przeciągać (wyciągamy język w stronę nosa). Szmer się powtórzył: szszszszsz. Zaciekawiony szedł w kierunku odgłosu (wymawiamy: tup, tup). Zaczynało się już przejaśniać. Za płotkiem zobaczył niewielki pagórek. To jakieś zaczarowane miejsce – pomyślał. A my takie zaczarowane miejsce znajdziemy w naszej buzi. Zęby są płotkiem (pokazujemy zęby). Dotknijmy je. Za górnymi zębami szukamy w buzi pagórka. Jest? No to super.
Szymek zorientował się ze odgłosy dochodziły z pagórka. Najpierw zaczął pukać(wymawiamy: puk, puk). Czy ktoś tam jest? Puk puk.
A my pukamy językiem o nasz zaczarowany pagórek ( otwieramy buzię i pukamy). Musimy uważać na brodę, żeby się nie ruszała.
Pagórek milczał. A my głaszczemy językiem nasz pagórek. Nagle chłopiec usłyszał kolejne podejrzane odgłosy: uuuuuuuu (wymawiamy), oooooo (wymawiamy). Z pagórka wyskoczyła zielona żabka.
„Mam dla ciebie kilka zadań- powiedziała. „jeśli wszystkie wykonasz zaprowadzę cię do wróżki Lodzi”. Szymek uradowany poprosił o zadania.
Zadanie pierwsze- powiedziała żabka – wygląda tak: oblizujemy językiem górne zęby. Super.
Teraz – dotykamy zęby, każdego po kolei- skaczemy od jednego zęba do drugiego, jak wiewiórka po drzewach. Świetnie.
Kolejne zadanie- oblizujemy górną wargę. Brawo
Robimy dzióbek- wysuwamy wargi do przodu.
A teraz na zmianę: dzióbek – uśmiech. Rewelacja
„Jesteś gotowy, by zobaczyć się z wróżką Lodzią”.
Szymek był bardzo ciekawy, jak wygląda wróżka. Troszeczkę się denerwował, więc powtórzył zadania, które robił z żabką: oblizał górne żeby, dotknął każdego po kolei, oblizał górną wargę, zrobił dzióbek i na zmianę: dzióbek-uśmiech. Był z siebie bardzo zadowolony, chciał już zobaczyć wróżkę.
Witaj Szymku – powiedział miła pani w zwiewnej sukni. Mam dla ciebie zadanie: pamiętasz gdzie w twojej buzi jest zaczarowany pagórek. Dotknij go teraz językiem. Czujesz go? Niech czubek twojego języka pilnuje tego miejsca. Teraz robimy z zębów płotek, a z warg dzióbek. Świetnie. PAMIETAJ, że język jest w górze. Dmuchamy i wypowiadamy długie: szszsszsz. Udało się? Super
Szymek zadowolony z siebie poszedł spać (naśladujemy chrapanie).
Potrafisz wymawiać głoskę sz? Ty też możesz być z siebie dumny
2. Ćwiczenia słuchowe: "Słowa Szymka"
Pomoce: kartka, kredki
Zabawa: Zadaniem dziecko jest narysować te przedmioty, które źle wymawiał (szafa, szalik, szynka - dziecko dzieli słowa na sylaby, na głoski oraz mówi jaka głoska jest na początku i na końcu, lub - jesli potrafi- wymienia kolejne głoski w wyrazach.
3. Praca plastyczna: " Podróż Szymka"
Pomoce: kartka, kredki
Zabawa: Zadaniem dziecka jest narysowanie ilustracji do wysłuchanej bajki "Szymek".
4.Zabawy utrwalające głoskę sz :
Podczas wypowiadania głosek szumiących, ważne i niezbędne są trzy zasady:
1. Czubek języka podnosi się i zbliża prawie dotykając wałka dziąsłowego.
2. Ząbki są złączone (ale nie zaciśnięte).
3. Usta układają się w ryjek.
Materiał słowny do ćwiczenia głoski [sz] w nagłosie
Powtórz i narysuj obrazki: |
|
|
|
szuflada |
szef |
szufelka |
szelki |
szuka |
szampon |
szumi |
szopa |
szafa |
szyja |
szalik |
szyny |
szatnia |
szyba |
szachy |
szynka |
Głoska [sz] w wygłosie:
Narysuj obrazki |
i starannie wymawiaj: |
mysz |
kalosz |
kosz |
pióropusz |
łukasz |
plusz |
ratusz |
busz |
kapelusz |
bambosz |
afisz |
klosz |
pisz |
gulasz |
tusz |
grosz |
Głoska [sz] w śródgłosie:
Starannie powtórz: |
|
|
|||
kasza |
puszka |
|
|
||
muszla |
koszula |
|
|
||
kasztan |
paluszki |
|
|
||
maszyna |
naszyjnik |
|
|
||
|
|
|
|
|
|
Narysuj i połącz w pary rymujące się słowa
jabłuszko |
duszek |
kwiatuszek |
poduszka |
pieluszka |
uszko |
nosze |
kalosze |
blaszana puszka, obszerna szafa, kosz kasztanów, szerokie szuflady, szanuj zeszyty, obszerne szuflady, maszyna szyje, szara mysz, Zbyszek pisze, Tomaszek leniuszek, szary szalik, szerokie szelki, szkolna szatnia, szkodliwy proszek, szklany klosz, pluszowy kapelusz, fałszywy grosz, blaszana puszka, kosztowny naszyjnik, szpitalne nosze, puszysty szalik, koszyk szpinaku, oszroniona szyba, bursztynowa broszka, pszenna kasza, obszerne mieszkanie, wszyta kieszeń
BAJKA W TERAPII LOGOPEDYCZNEJ
Bajka logopedyczna oprócz tego, że usprawnia narządy mowy dziecka, to również uwrażliwia na różnorodność świata dźwięków, mobilizuje do myślenia i poprawnej werbalizacji, przygotowuje do nauki czytania (poprzez usprawnianie słuchu fonemowego).
Bajka logopedyczna to krótka historyjka, której bohaterami może być nasze dziecko, Pan Języczek lub zwierzątka. Może być całkowicie abstrakcyjna lub związana z aktualną sytuacją i wydarzeniami w życiu dziecka. Dorosły może ułożyć ją sam lub zaczerpnąć z literatury. Dzieci słuchając czytanych lub opowiadanych bajek, wykonują ćwiczenia usprawniające narządy mowy, polegające na pokazaniu ruchem języka, warg, żuchwy określonego fragmentu bajki. Ćwiczenia demonstruje dorosły, dlatego musi je sam wcześniej starannie przećwiczyć przed lustrem. Ćwiczenia są wplatane w treść bajki tak, aby dzieci nie odczuły znudzenia i zmęczenia, dlatego też urozmaiceniem są także elementy ruchu i wypowiadane wyrazy dźwiękonaśladowcze.
O czym powinno się pamiętać podczas prowadzenia ćwiczeń wspomagających rozwój mowy w oparciu o bajkę logopedyczną?
„ŚNIADANIE PUCHATKA”
Kubuś Puchatek obudził się rano i ziewnął (ziewamy). Jego brzuszek był pusty więc wyruszył do lasu na poszukiwanie miodu. Szedł wyboistą ścieżką (dotykamy czubkiem języka każdego ząbka na górze i na dole), rozglądał się na prawo, na lewo (czubek języka do prawego, lewego kącika ust). Spojrzał w górę (językiem dotykamy górnej wargi) i zobaczył dziuplę, z której wypływał miód. Kubuś wspiął się więc na drzewo (język unosi się na górną wargę), sięgnął łapką do dziupli i wyjął ją oblepioną miodem. Oblizał ją dokładnie (wysuwamy język z buzi i poruszamy nim do góry i na dół, naśladując oblizywanie ręki). Gdy Kubuś Puchatek poczuł, że jego brzuszek jest już pełen zszedł z drzewa (język dotyka brody) i ruszył w drogę powrotną. Szedł tą samą wyboista dróżką (dotykamy czubkiem języka do każdego ząbka na górze i na dole). Doszedł do swego domku bardzo zmęczony (wysuwamy język na brodę i dyszymy). Położył się do łóżeczka i szybko zasnął (chrapiemy). Kolorowych snów Kubusiu!
„MYSZKA PEPCIA”
Pewnego dnia myszka Pepcia wyszła ze swej norki na poszukiwanie przygód (język wysuwamy daleko do przodu). Rozglądała się dookoła (język oblizuje szeroko otwarte usta). Poszła w lewo (język dotyka lewego kącika warg). Popatrzyła do góry na rosnące na drzewach szyszki (język dotyka górnej wargi) i w dół na mięciutki mech (język wysunięty na brodę). W oddali słychać było odgłosy leśnych ptaków, które myszka próbowała naśladować: o Kuku, kuku, kuku – tak kuka kukułka o Huuhuu, huuhuu, huuhuu – słychać sowę o Puk, puk, puk – tak stukał dzięcioł w drzewa. Po takiej wędrówce myszka Pepcia poczuła się zmęczona i głodna, Wyjęła śniadanie z torby i zaczęła je jeść (naśladujemy ruchy żucia). Po zjedzeniu myszka oblizała wąsiki (język oblizuje górną wargę) oraz ząbki (język oblizuje górne i dolne zęby). Zrobiło się późno, więc myszka wróciła do domu. Umyła zęby (język oblizuje górne i dolne zęby) i wypłukała buzię (nabieramy do ust powietrza i poruszamy policzkami). Potem ubrała piżamkę i poszła spać (chrapiemy). Śpij słodko myszko!
„PRANIE”
Pan Języczek robi pranie (robimy „pralkę” – mocno wydymamy policzki). Otwiera pralkę (otwieramy szeroko usta) i wkłada do niej brudne ubrania (dotykamy językiem na przemian górnej wargi i górnych dziąseł). Następnie zamyka pralkę (zaciskamy mocno wargi), wsypuje proszek (ułożony na górnej wardze język wsuwamy do buzi, przesuwając nim po wardze, zębach i dziąsłach). Już brudne rzeczy się piorą (wykonujemy językiem kółka w szeroko otwartej buzi). Gdy pranie się wypierze pan Języczek rozwiesza w ogrodzie linkę (przesuwamy czubek języka od jednego kącika ust do drugiego). Następnie strzepuje wyprane rzeczy (wykonując szybkie ruchy, próbujemy sięgnąć językiem do brody i do nosa) i wiesza je (otwierając szeroko buzie dotykamy czubkiem języka wszystkich zębów po kolei). Gdy pranie wyschnie czas je zdjąć (otwierając szeroko buzię, dotykamy czubkiem języka wszystkich zębów po kolei. Na koniec pan Języczek prasuje czystą garderobę (przesuwamy językiem po podniebieniu, górnych dolnych zębach).
„SOWA SPRZĄTA SWOJE MIESZKANIE”
Sowa rozejrzała się po swojej dziupli (przesuwamy językiem po podniebieniu górnym, wewnętrznych ścianach policzków, podniebieniu dolnym). Zauważyła duży bałagan. Postanowiła zrobić porządek. Zaczęła od odkurzania sufitu dziupli (przesuwamy czubkiem języka od przodu do tyłu jamy ustnej, po podniebieniu górnym), zdjęła firanki (liczymy czubkiem języka górne zęby) i włożyła je do pralki (wykonujemy wargami motorek). Po chwili pralka zaczęła płukanie firan („przepychanie” powietrza wewnątrz jamy ustnej). Sowa odkurzyła też ściany (przesuwamy czubkiem języka po wewnętrznych ścianach policzków) oraz podłogę (przesuwamy czubkiem języka po podniebieniu dolnym). Sowa była bardzo zadowolona z wykonanej pracy i szeroko się uśmiechnęła (rozciągamy szeroko usta w uśmiechu). Dumnie wyjrzała z dziupli i rozejrzała się wokoło (poruszamy językiem ruchem okrężnym na zewnątrz jamy ustnej). Spojrzała w górę (sięgamy czubkiem języka w stronę nosa), spojrzała w dół (sięgamy czubkiem języka w kierunku brody). Rozejrzała się też w prawo (przesuwamy czubek języka do prawego kącika ust) i w lewo (przesuwamy czubek języka do lewego kącika ust). Wszędzie był porządek i słychać było śpiewające ptaki (gwiżdżąc naśladujemy głosy ptaków).
„PANI JĘZYCZKOWA PIECZE CIASTO”
Pani Języczkowa będzie miała gości, więc postanowiła upiec ciasto. Najpierw do miski (robimy z języka „miskę” – przód i boki języka unosimy do góry, tak, by w środku powstało wgłębienie) wsypała mąkę i cukier (wysuwamy język z buzi, a potem go chowamy, przesuwając nim po górnej wardze, górnych zębach i podniebieniu). Następnie rozbiła jajka (otwierając szeroko buzię, kilkakrotnie uderzamy czubkiem języka w jedno miejsce na podniebieniu). Wszystkie składniki mieszała (obracamy językiem w buzi w prawo i w lewo) i mocno ucierała (przesuwamy językiem po górnych zębach, następnie po dolnych). Gdy ciasto się upiekło pani Języczkowa ozdobiła je polewą czekoladową (przesuwamy czubkiem języka po podniebieniu w przód, w tył i w bok), obsypała rodzynkami (dotykamy językiem każdego górnego zęba), orzechami (dotykamy językiem każdego dolnego zęba). Gdy ciasto ostygło, poczęstowała gości, którym ono bardzo smakowało (oblizujemy wargi językiem). Smacznego!
„WYCIECZKA DO ZOO”
W niedzielę Kasia wybrała się do ZOO. Pojechała samochodem brum brum. Kupiła bilet wstępu, który pani skasowała (wysuwamy język do przodu i zamykamy buzię, górne zęby „kasują” bilet). Spacerowała od klatki do klatki, przyglądając się zwierzętom (język wędruje od jednego kącika warg do drugiego). W pierwszej klatce widziała małpy, które skakały po gałęziach (dotykamy czubkiem języka na przemian dolnych i górnych zębów) i zajadały banany (robimy „małpkę”: trzymamy się za uszy, wargi ściągamy do przodu, język wsuwamy pod górna wargę i ruszamy dolna szczęką). W drugiej klatce mieszkał wilk, był bardzo zły i warczał (rozciągamy wargi w uśmiechu, pokazujemy zęby i mówimy „wrr..”). Następnie Kasia zobaczyła słonia, który chwalił się swoją zwinną trąbą (wysuwamy język z buzi jak najdalej). Potem Kasia oglądała żyrafę i jej bardzo długą szyję (próbujemy sięgnąć językiem do nosa). Niedaleko było akwarium żółwia, któremu nigdzie się nie spieszyło. Bardzo wolno spacerował (wolno wysuwamy i chowamy język, nie opierając go o zęby). Obok było akwarium pełne pięknych ryb (układamy usta w „rybi pyszczek”). Kasia była już bardzo zmęczona, wróciła więc do domu samochodem: brum brum. W domu czekała na nią niespodzianka – pyszne lody, które zjadła (język naśladuje lizanie lodów). Lody były tak smakowite, że Kasia oblizała się (oblizujemy wargi ruchem okrężnym).
Literatura: A. Tońska-Mrowiec: Języczkowe przygody i inne bajeczki logopedyczne.
I. Rutkowska-Błachowiak: Gimnastyka buzi na wesoło.
2. Historyjki obrazkowe do ćwiczeń:
3. Powiedz, co widzisz na obrazkach. Znajdź niepasujący rysunek i uzasadnij swój wybór.